Kumple i ich językowa przygoda

Dwóch kumpli postanowiło pojechać pociągiem do Francji.

Gdy dojechali byli bardzo głodni.

Poszli więc do francuskiej restauracji i zabrali się do przeglądania menu.

W pewnej chwili jeden mówi do drugiego:

– Ja nie umiem mówić po francusku a ty?

– Nie martw się damy radę.

– Ale jak zamówimy jedzenie?

– Wystarczy, że zamawiając jedzenie do każdego wyrazu dodamy na początku „La”.

Gdy zjawił się kelner, zamawiają:

– La sok, la frytki, la sałata, la kawa, la stek.

Po kilku chwilach otrzymali pełne zamówienie.

Gdy zjedli wszystko jeden mówi do drugiego:

– Wiesz co, ty to naprawdę umiesz dogadać się po francusku.

Usłyszał to kelner, który podawał im jedzenie i zwrócił się w ich stronę mówiąc:

– La figę byście zamówili i zjedli, jakbym nie był też Polakiem.


Zobacz inny dowcip

Jezioro pełne sera

Przychodzi zajączek do sklepu spożywczego i mówi:

– Poproszę 2 kilogramy żółtego sera.

Następnego dnia przychodzi ponownie i prosi o 2 kg sera.

Sytuacja powtarza się przez cały tydzień.

W końcu, sprzedawczyni pyta:

– Po co ci tak dużo sera?

– Proszę ze mną to pani pokażę, odpowiada zajączek.

Idą nad jezioro, wrzucają ser do wody, woda zabulgotała i ser zniknął.

– Co tam jest? – pyta sprzedawczyni

Na co zajączek:

– Nie wiem, ale strasznie lubi żółty ser!

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *