Nauczycielka, po latach od skończenia szkoły, spotkała Kazia.
Kazio, jak to Kazio.
Hultaj, nieuk, łobuz i rozrabiaka.
Nauczycielka zawsze uważała, że nic dobrego nigdy z niego nie wyrośnie.
– Kaziu, co u ciebie słychać? Co robisz? Czym się zajmujesz? – Pyta nauczycielka.
– Wykładam chemię…
– Na prawdę…? – Nauczycielka z niedowierzaniem.
– … w hipermarkecie, tam na rogu.
Zobacz inny dowcip
Trudne poszukiwania
Nauczycielka historii, po lekcji w 2c, wraca bardzo zdenerwowana do pokoju nauczycielskiego.
Spotyka w nim dyrektora i nawiązuje się między nimi rozmowa, w której historyczka może się wygadać:
– Ach ta 2c, co ja z nimi mam. Nie wytrzymam z nimi tak dłużej… Dzisiaj na lekcji, wyobraź sobie, pytam ich, kto wziął Bastylię, a oni jeden przez drugiego krzyczą, że to żaden z nich!
Dyrektor patrzy na zdenerwowaną nauczycielkę i uspokajającym głosem odpowiada:
– Koleżanko proszę się uspokoić i nie denerwować. Może rzeczywiście chłopcy z tej klasy są niewinni i trzeba poszukać winowajcy z innej klasy?
Pokaż inny dowcip